Wczoraj rano, 8 listopada 2017 roku zmarł Antonio Carluccio. Był wybitnym znawcą kuchni włoskiej, wielkim miłośnikiem prawdziwego jedzenia, człowiekiem kochającym życie. W moim życiu pojawił się się jako współbohater serii programów „Dwóch łakomych Włochów”. Tam razem z „człowiekiem duszą” Gennaro Contaldo stworzyli niezapomniany duet. Duet, jakiego nie powstydziłby się żaden z najlepszych filmów, jakie powstały w historii kinematografii.
ANTONIO CARLUCCIO SYMBOL
Ileż tam humoru, ile miłości do prostego, prawdziwego jedzenia. Ile przyjaźni, ile radości życia. Antonio prezentuje się tam jako hedonista, dla którego sensem i solą życia jest kontakt z naturą i korzystanie z tego, co oferuje ona człowiekowi.
CZŁOWIEK DUSZA
W serii, o której wspomniałem nie zobaczycie spoconych blogerów tworzących wymyślne dania, nie ma przekleństw, potu i łez, nie ma wreszcie jurorów, bo i po co. Jest za to radość, swoboda, umiłowanie piękna przyrody. Jest prawdziwe życie i proste, zwykłe jedzenie, o którym już się zapomina tworząc zamiast restauracji atelier kulinarne i sprzedając przetworzone jedzenie. Są wreszcie wspaniałe włoskie krajobrazy, które zapierają dech w piersiach. Jest tam radość i chęć życia. Jest mnóstwo dobrego jedzenia i prawdziwa, męska przyjaźń pomiędzy dwoma jakże różnymi z charakteru ludźmi.
Dziękuję Ci Antonio Carluccio. Razem z Gennaro zmieniliście całkowicie moje spojrzenie na życie. Spoczywaj w spokoju.